Zuza Skrzyńska

Jak pomóc dziecku na co dzień rozładować napięcie i stres?

by Zuza Skrzyńska

Codzienność dziecka jest pełna stresorów, które generują napięcia. Gdy jest ich za dużo, znajdują ujście w formie jąkania się czy obgryzania paznokci. Mogą pojawić się też wybuchy płaczu, krzyk zamiast mówienia, toczenie głowy.

O różnych sposobach rozładowania napięcia, charakterystycznych dla małych dzieci, przeczytasz TUTAJ. A teraz zastanówmy się, co możemy zrobić, żeby pomóc maluchom w radzeniu sobie ze stresem w bezpieczny sposób. 

WYELIMINOWANIE ŹRÓDEŁ STRESU

Najprostsze rozwiązanie, jakie przychodzi do głowy w kontekście źródeł stresu, to… usunięcie ich. Dobrze sprawdza się ono w przypadku stresorów w obszarze biologicznym, na które zwykle mamy wpływ (głód, zmęczenie, niewyspanie, hałas, zła dieta, zbyt mało lub zbyt dużo ruchu, kiedy jest zbyt zimno lub za gorąco).

Jako rodzice sami bywamy generatorem stresorów w obszarze poznawczym, więc i tutaj możemy popracować nad ich eliminacją. Przykładem takich stresorów są informacje, których dziecko nie rozumie – mówienie w sposób zbyt abstrakcyjny, za wolno lub za szybko, używanie nieznanych lub zbyt złożonych pojęć.

Możemy sobie wyobrazić, że stresory poznawcze działają wtedy, gdy mózg dziecka się przegrzewa. Kiedy postawione przed nim pytanie jest zbyt trudne, a odpowiedź na nie wymaga wysiłku większego, niż maluch może podjąć. 

Kiedy zapytamy dwulatka, dlaczego wszystko wyrzuca z szafek albo ciągle krzyczy, może być to dla niego zbyt skomplikowane pytanie. Zwykle sam nie wie dlaczego, albo nie umie odpowiedzieć. Trudno jest mu zidentyfikować i nazwać swoje uczucia oraz motywacje. Dlatego na takie pytanie może odpowiedzieć na przykład wybuchem płaczu.

W moim odczuciu najtrudniej jest jednak ze stresorami w obszarze emocji (przykre emocje, silne emocje, emocje zbyt złożone albo nowe). Ciężko jest na przykład wyeliminować źródło stresu, kiedy jest nim młodsze rodzeństwo. Niemowlęta często płaczą, a młodszy brat czy siostra wywołuje w starszaku nowe, złożone i często niezrozumiałe emocje.

CZY TRZEBA SIĘ MARTWIĆ

Nowe zachowania dziecka i silne emocje związane ze stresem bywają dla nas – rodziców – niepokojące. Zwykle jednak nie trzeba nic z nimi robić. Obgryzanie paznokci czy udawanie niemowlaka oznaczają, że maluch radzi sobie ze skumulowanymi napięciami na swój sposób. Taki, który jest dla niego dostępny. Czyli dba o siebie tak, jak potrafi.

Jako mama opiekująca się na co dzień małym niemowlakiem i dwuipółlatką o intensywnych atakach złości wiem, że czasem ciężko jest się nie martwić. Zwłaszcza, jeśli zachowania malucha stają się niebezpieczne. Co w takim razie robić?

KARY ZA NIEPOKOJĄCE ZACHOWANIA

Psycholożka Agnieszka Stein w książce „Dziecko z bliska” radzi, by na początku na te zachowania nie zwracać uwagi i skupić się raczej na tym, jak dziecko się czuje i jak inaczej można mu pomóc.

Niezwracanie uwagi oznacza przede wszystkim rezygnację z wszelkich kar, krytyki, pochwał i nagród, a także komentarzy dotyczących trudnego zachowania dziecka. Począwszy od zawstydzania go (..), a skończywszy na nagradzaniu w sytuacji, kiedy uda mu się uniknąć niepokojącego dorosłych zachowania.

Autorka dodaje, że karanie dziecka może doprowadzić do ukrywania przez niego niepokojących nas zachowań, podczas gdy problem nadal nie będzie rozwiązany. Zdarza się też, że maluch zrezygnuje z jednego sposobu, ale zamieni go na inny. Na przykład przestanie obgryzać paznokcie, ale zacznie ssać kciuk albo będzie budzić się częściej w nocy (a pobudek nam już przecież wystarczy).

SPOSOBY NA ZREDUKOWANIE NAPIĘCIA

Kiedy dziecko rzuca się na podłogę i wali w nią głową, może zrobić sobie krzywdę. Dobrym rozwiązaniem jest nie tylko podłożenie pod głowę dłoni czy poduszki, ale też zastanowienie się nad tym, jakie inne (bezpieczniejsze) techniki rozładowania napięcia możemy zaoferować.

Dobrym sposobem jest wprowadzenie w codzienność takich aktywności, które na bieżąco będą zmniejszać poziom nagromadzonego napięcia. Daje to szansę na zmniejszenie intensywności i częstotliwości wybuchów płaczu, ataków złości oraz innych przejawów stresu.

Poniżej podaję kilka przykładów. Być może któreś z nich wypróbujecie ze swoim dzieckiem i polubicie na tyle, by do nich częściej wracać.

Kontakt fizyczny – wszelkiego rodzaju masaże, zabawy na zasadzie siłowanek:

  • wspólne ćwiczenia, turlanie się,
  • ugniatanie dziecka jak ciasto drożdżowe,
  • zabawa w przesuwanie ściany (siedzący na podłodze rodzic to ściana, a dziecko próbuje przesunąć ją, czyli zapiera się nogami, opiera ręce na plecach mamy czy taty i pcha z całej siły),
  • wyścigi, tory przeszkód (przeszkodami mogą być sami rodzice).

Twórczość, śpiew i taniec:

  • malowanie farbami na folii aluminiowej rozłożonej na podłodze,
  • zabawy masami plastycznymi, rysowanie (można odrysować dziecko na dużym arkuszu papieru i wspólnie pokolorować), wyklejanie,
  • wspólny taniec, klaskanie, naśladowanie nawzajem swoich ruchów.

Zabawa (szczególnie ta, w której podążamy za regułami ustalonymi przez dziecko):

  • zabawa w sklep, w przyjęcie lub w gotowanie,
  • zabawa w policjantów i złodziei, w rycerzy na wojnie,
  • zabawa w chorego i lekarza (polecam rodzicom przyjęcie roli pacjenta w śpiączce – przynajmniej można poleżeć),
  • zabawa kogoś lub coś (udajemy postać lub zwierzę, które wymyśli dla nas maluch).

Wysiłek fizyczny:

  • długie spacery, wyjście na plac zabaw,
  • pływanie na basenie, gra w piłkę,
  • wspinanie się, skakanie na trampolinie,
  • jazda na rowerze czy hulajnodze.

Kontakt z naturą:

  • skakanie po kałużach, chodzenie po błocie,
  • budowanie bazy z patyków,
  • wycieczka do lasu, na łąkę, nad jezioro,
  • chodzenie boso po mchu, po piasku,
  • słuchanie śpiewu ptaków, szukanie śladów zwierząt,
  • ognisko na łonie natury. 


TERAPEUTYCZNA REGRESJA

Na koniec chciałabym powiedzieć Ci o terapeutycznej regresji. Polega ona na tym, że dziecko zaczyna się zachowywać bardziej dziecinnie niż zwykle. Jeśli masz więcej niż jedno dziecko, to bardzo prawdopodobne, że wystąpiła u Twojego starszaka.

Co dzieje się w terapeutycznej regresji? Dzieci chcą być karmione przez rodzica, chcą kąpać się w wanience niemowlaka, chcą być noszone na rękach. Czasem próbują wbić się w body o rozmiarze 56. Zdarza się też regres w odpieluchowaniu. 

Taka regresja to sposób na poradzenie sobie z różnymi trudnościami. Dziecko wraca wtedy do znanej i bezpiecznej sytuacji, do sposobów zachowania, które dobrze zna i ma je wielokrotnie przećwiczone. 

ZABAWA W DZIDZIUSIA

Ważne jest, by nie ganić malucha za udawanie dzidziusia i nie zabraniać mu tego. „Taka z ciebie duża dziewczynka, nie zachowuj się jak dzidziuś!”, „Przestań być taka dziecinna!”, „Wcale nie jesteś malutka, twoja siostrzyczka jest malutka.”

Żeby wesprzeć dziecko w stosowanej przez niego „terapii”, warto zaprosić je do „terapeutycznej” zabawy. Do zabawy w dzidziusia! W praktyce oznacza to traktowanie dziecka tak, jak sobie ono życzy. Mówienie do niego jak do dzidziusia, przytulanie i kołysanie na rękach czy udawanie karmienia. 

Zabawa w dzidziusia nie uwstecznia w rozwoju, ale daje siłę i energię, która jest potrzebna do poradzenia sobie z ciężką dla malucha sytuacją. 

JEŚLI ZACHOWANIA DZIECKA NADAL CIĘ NIEPOKOJĄ

Jako mamy posiadamy wbudowany radar, który zwykle się nie myli. Dlatego jeśli czujesz, że zachowanie dziecka jest zbyt niebezpieczne, że nie radzi sobie albo Ty sobie nie radzisz, jeżeli jesteś zaniepokojona – skonsultuj się z psychologiem dziecięcym.

Być może zainteresuje Cię też TEN tekst o tym, jak reagować na ataki złości.

Przygotowując ten tekst, korzystałam z informacji zawartych w poniższych książkach:

1. “Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat”, Ilg Frances L, Bates Ames Louise, Baker Sidney, rok wydania 2018, wydawnictwo: GWP Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
2. “Dziecko z bliska. Zbuduj z dzieckiem szczęśliwą relację”, A. Stein, rok wydania 2019, Wydawnictwo Mamania.
3. “Rodzeństwo. Jak wspierać relacje swoich dzieci”, M. Stańczyk, rok wydania 2019, Wydawnictwo Mamania.
4. “Self-Regulation opowieści dla dzieci. O tym, jak działać gdy emocje biorą górę”, A. Stążka-Gawrysiak, rok wydania 2020, Wydawnictwo Znak.

To też może Ci się spodobać

Dodaj komentarz

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda